Over The World

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!


Strony: 1 ... 4 5 [6] 7 8 ... 10
 51 
 dnia: Sierpień 07, 2019, 19:53:45 
Zaczęty przez Karo - Ostatnia wiadomość wysłana przez Alice Chamberi
No proszę, toż to nieco bardziej nieśmiałe wcielenie Red, mojej ostatniej przyjaciółki i wroga w jednym. Dziewczyna nie odezwała się nawet słowem, co uznałem za moje osobiste zwycięstwo - bądź co bądź, ciężko wyplenić z siebie kwintesencję siebie - ale i jednocześnie zaczęła mnie momentalnie męczyć. Dokładnie tak samo zachowywała się znaczna większość dzieci, z jakimi miałem nieszczęście mieć do czynienia, więc i teraz poczułem się, jakby ta dziewczyna była dzieckiem. A ja z dziećmi, jeśli chodzi o dogadywanie się, to całkowicie, niezaprzeczalnie niet. Pal sześć, że dzieckiem ona nie była.
- Meh. Tak czy inaczej, nazywam się Alice. Wybacz bezpośredniość, ale przypadkiem rzuciło mi się w oczy twoje szturmowe wejście. Mógłbym zapytać, co też cię tak... wzburzyło? - wlepiłem w nią wzrok czarnych oczu, przeczesując dłonią włosy, aby nie wisiały mi na twarzy. - Oczywiście nie musisz się odzywać jeśli nie chcesz, ale musisz wiedzieć, że jestem niezwykle upartym stworzeniem i przypuszczalnie lepszym wyjściem byłoby dla ciebie odezwać się, choćby i tylko po to, abym się od ciebie odczepił. W zasadzie, tak czy inaczej wyjdzie na moje, cokolwiek byś nie zrobiła. - dodałem, a to mówiąc wyszczerzyłem wszystkie zęby w szerokim, wilczym uśmiechu i oparłem się podbródkiem o moje złączone, oparte łokciami o blat ręce.

 52 
 dnia: Sierpień 07, 2019, 19:18:20 
Zaczęty przez Karo - Ostatnia wiadomość wysłana przez Elizabeth
Słysząc głos przed sobą lekko podskoczyła w miejscu. Kto by się spodziewał, że Beth zostanie zaatakowana w takim miejscu? Nie podnosząc wzroku znad aparatu (no dobra, delikatnie podniosła, ale tak, by jej rozmówca tego nie zauważył) spojrzała na tego kogoś kto się do niej dosiadł. Na cały bar ludzi musiał dosiąść się akurat do NIEJ. Czemu akurat do niej? Może jak Eliza nie będzie się do niego odzywać, on sobie pójdzie? To jest myśl!

 53 
 dnia: Sierpień 07, 2019, 18:55:49 
Zaczęty przez Karo - Ostatnia wiadomość wysłana przez Alex
Alex mrugnęła najpierw jednym okiem, potem drugim. Spojrzała na kaczkę, potem na Meksyk, potem znowu na kaczkę.
-Co, to to, to...? To jest ten... no... to po czym woda spływa... - mruknęła, siląc się, by jej mózg zaczął znów pracować. Wywaliło jej błąd i komunikat o koniecznym restarcie.

 54 
 dnia: Sierpień 07, 2019, 18:53:52 
Zaczęty przez Karo - Ostatnia wiadomość wysłana przez Alice Chamberi
Dziewczyna przez jakiś czas nie robiła nic ciekawego, więc z braku lepszych rzeczy do roboty zacząłem się obkręcać delikatnie na stołku. Obserwowałem to barmana, który wciąż rzucał mi dziwne spojrzenia, to znów tamtą dziewczynę, dopóki nie zaczęła ona machać. Barman westchnął ciężko i wyminął mnie, zabierając ze sobą butelkę czegoś, czego i tak bym nie rozpoznał, po czym postawił ją zamaszyście przed dziewczyną z aparatem. Uniosłem brwi, zastanawiając się, jakiego kalibru musiała być sprawa, nad jaką fotograf się męczyła, skoro potrzebowała aż całej butelki trunku. Chcąc nie chcąc, w końcu jednak moja ciekawość zwyciężyła i zeskoczyłem ze stołka na tyle zgrabnie, na ile włosy obmacujące moje oczy mi pozwoliły, poprawiłem swój "designerski look", jak to zwykła mówić Alice, po czym ruszyłem w kierunku dziewczyny. A raczej bym ruszył, gdyby zaraz po złapaniu przeze mnie równowagi jakiś koleś, niższy ode mnie o głowę, za to szerszy przynajmniej trzy razy, nie wpadł nagle na mnie ramieniem. O mało nie przywitałem się z ziemią, ale gość jak szybko mnie potrącił, tak szybko zniknął z mojego pola widzenia, oczywiście bez słowa, więc wzruszyłem tylko ramionami, upewniłem się, że za chwilę znów nie wyląduję na podłodze, po czym kontynuowałem marsz w kierunku dziewczyny z aparatem. Tym razem podróż przebiegła pomyślnie. Nie czekając na jakąkolwiek reakcję dziewczyny, szybko wsunąłem się na krzesło naprzeciwko.
- Witam. Ciężki dzień? - kiwnąłem głową w stronę aparatu, jaki fotograf ściskała w rękach.

 55 
 dnia: Sierpień 07, 2019, 18:40:20 
Zaczęty przez Karo - Ostatnia wiadomość wysłana przez Elizabeth
Kiedy skończył jej się drink, rzuciła ciche przekleństwo pod nosem, po czym machnęła na barmana, żeby przyniósł jej całą butelkę. Beth postanowiła sobie, że nie wyjdzie stamtąd dopóki nie rozwiąże tej zagadki, choćby miała paść trupem. Jeszcze raz, od nowa - wilk, człowiek, wilk, człowiek...

 56 
 dnia: Sierpień 07, 2019, 18:39:19 
Zaczęty przez Karo - Ostatnia wiadomość wysłana przez Meksyk
Ledwo łapiąc powietrze ze zmęczenia po przebiegnięciu sporego odcinka, usiadła na trawie. Była zawiedziona faktem, iż pozwoliły uciec ich przepustce do nieograniczonego picia.
- N-nie... - wydusiła z siebie, po unormowaniu oddechu.
Utkwiła na wpół przytomny wzrok w kaczce, która zaczęła dreptać w jej kierunku. Meksyk przekrzywiła głowę.
- Jaszcurka?..

 57 
 dnia: Sierpień 07, 2019, 18:37:25 
Zaczęty przez Karo - Ostatnia wiadomość wysłana przez Alice Chamberi
Natychmiast się zainteresowałem, gdy drzwi od baru trzasnęły. Niestety, to nie Alex się tu wtoczyła, a jakaś drobna dziewczyna, wyglądająca na nieco przerażoną. Obijała się o ludzi, a teraz przyssała się do drinka gdzieś w kącie, więc naturalnie moja ciekawość wzrosła o kilka poziomów. Nie bardzo chciało mi się ruszać z tego stołka, szczególnie iż doskonale wiedziałem, jak bardzo "zgrabnie" bym sobie z tym zadaniem poradził, założyłem zatem nogę na nogę, okręcając się na stołku tak, aby oprzeć się lekko plecami i łokciami i blat. Przez chwilę obserwowałem innych ludzi w barze, ale złapałem się na tym, że ukrywająca się z dala od innych dziewczyna cały czas przykuwa mój wzrok. Zastanawiało mnie, co też mogło ją tak wytrącić z równowagi, w dodatku zauważyłem jeszcze, że ściskała w rękach aparat, chyba przeglądając zdjęcia. Fotograf? Tym ciekawiej. Jednocześnie chciałem się ruszyć i zagadać i tym bardziej wolałem zostać w miejscu i poobserwować, zatem na razie postanowiłem pozostać przy tej drugiej opcji. Nie chciałem jej wystraszyć jeszcze bardziej - swoim wyglądem (co było wątpliwe, bo wyglądałem jak wyjątkowo wysoka nastolatka) czy nagabywaniem, szczególnie iż przecież specjalnie usiadła tak daleko od ludzi. Zerkałem więc na nią co kilka chwil kątem oka.

 58 
 dnia: Sierpień 07, 2019, 18:28:54 
Zaczęty przez Karo - Ostatnia wiadomość wysłana przez Elizabeth
Cały czas oglądając się na siebie, Elizabeth wleciała do baru, nie zwracając uwagi na to co dzieje się wokół niej. Kiedy wpadła w jakiegoś wielkiego gościa nieśmiało mruknęła "przepraszam" i zajęła jakieś miejsce w rogu, z dala od innych. Machnęła delikatnie w stronę barmana, który po chwili do niej podszedł. Beth zamówiła coś "naprawdę mocnego", a po otrzymaniu trunku zaczęła go łapczywie chłeptać. W międzyczasie wyciągnęła aparat, chcąc jeszcze raz przeanalizować to, co tam zobaczyła.

 59 
 dnia: Sierpień 07, 2019, 18:21:21 
Zaczęty przez Karo - Ostatnia wiadomość wysłana przez Alex
Dwie zataczające się osoby wbiegły pędem nad jezioro, ledwie hamując tuż przed brzegiem wody. Alex, dysząc, pochyliła się do przodu i oparła ręce na kolanach, usiłując jednocześnie odszukać wzrokiem zboczonego smoka. Którego wyglądu nawet nie pamiętała. Zapachu też nie, gdyż jedynym, co Alex w tej chwili czuła, była wódka i Red Bull.
-Masz...go...? - wydyszała, prostując się i chwiejąc się lekko, podczas gdy całe otoczenie falowało i migotało w jej oczach.

 60 
 dnia: Sierpień 07, 2019, 18:21:04 
Zaczęty przez Karo - Ostatnia wiadomość wysłana przez Alice Chamberi
Zanim dotarłem bezpiecznie do baru, zdążyłem się zgubić przynajmniej trzy razy, zanim jakaś dobra dusza nie pokierowała mnie tutaj z tak podejrzliwym wyrazem twarzy, że sam zacząłem się zastanawiać, czy jestem wystarczająco "pełnoletni", aby móc w ogóle śmieć pytać o miejsca takie jak bar. W końcu jednak udało mi się nie zabić w drzwiach, ogarnąć gdzie znajduje się kontuar i wspiąć się na wysoki stołek tak, aby nie zaryć po sekundzie twarzą w posadzce średniej czystości. Barman zerknął na mnie ze znudzoną miną, ale jako iż przez myśl mi nawet nie przeszło, że mógłbym cokolwiek zamówić, a co dopiero wypić, zignorowałem go po całości - połowicznie intencjonalnie - rozglądając się radośnie po całym pomieszczeniu. Szara jak deszczówka w kałuży kobieta, o wątpliwej "urodzie" wskazującej niejednoznacznie na jej płeć jak nic rzuciłaby mi się w oczy szybciej niż wiewiórka z wścieklizną, zatem kiedy przeczesałem wzrokiem cały bar trzy razy i nie dostałem po gałach popielatą plamą z butelką Whiskey w łapie pewien byłem, że trafiłem akurat na te 2% dnia, kiedy Alex w barze nie chleje. Przekonany byłem, że i nie widziałem jej chlejącej pod barem, zatem musiała być gdzieś w innym miejscu, niż najbliższe baru otoczenie. To się nazywa leniwy wszechświat. Majtając jedną nogą w powietrzu oparłem łokieć o bar, jakbym miał do tego pełne prawo, zignorowałem uporczywe spojrzenie barmana, który chyba kwestionował moją płeć i czekałem. Nie wiedziałem na co, ale pewien byłem, że zaraz się coś zdarzy. Albo wtoczy. Zależy od formy tego czegoś.

Strony: 1 ... 4 5 [6] 7 8 ... 10
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
mapa kwiaty khaleesi quieronovelas mojeprzysmaki