// A, niechta będzie xD
Kontynuował jeszcze sztuczne oddychanie przez jakąś chwilę, ale w związku z brakiem prawidłowych reakcji, przestał. Pomyślał, czy by nie zadzwonić na pogotowie. Ale przecież byli w lesie. I tak nie było zasięgu. Nie zastanawiając się już więcej wstał, wziął dziewczynę na ręce i ruszył, najszybciej, jak mógł, w stronę szpitala.